Zmiany? A może koniec?

[El Presidente]

Jakich tam hardcore'ów. Pozwala poznawać MC od nowa. Bawię się nim od przeszło pół roku a wciąż nie ogarniam połowy. Ale to nie jest takie trudne. A ile frajdy daje. A teraz co? Postawię domek i to tyle.

[.:Ghost:.]

Em, na serwerze Maski było więcej graczy którzy umieli myśleć. A teraz poza paroma graczami z mikrofonem i paroma bez, reszta to bezmózga masa. Czasem zastanawiam się, czy każdemu temu robotowi, który służy tylko do nabijania mi fragów, przypada jakiś gracz siedzący w swoim domu przed monitorem. Serio, po co wychodzą 10 raz i idą dokładnie w to samo miejsce, aby ponownie być zabitym? A tak swoją drogą, to przy evencie dużo się działo, i się społeczność jakoś zmotywowała, ogarnęła.

Maska to frajer i nieudacznik. Rage Quit po tym jak go zniszczyłem snajperem.